Czy zauważyliście, że w dzisiejszych czasach bardzo rzadko zatrzymujemy się przy poszczególnych przedmiotach? Nie zastanawiamy się nad ich historią, nad tym, jak powstały, ponieważ otaczają nas na co dzień i w jakiś sposób współgrają z naszym powszednim otoczeniem.

Do tego typu przedmiotów może należeć na przykład kasa fiskalna. Z tymże urządzeniem obcujemy właściwie codziennie, tak więc przestaliśmy zwracać na nie uwagę. Ciężko nam sobie wyobrazić, że kiedyś kas fiskalnych nie było w ogóle, a pierwsze tego typu urządzenia wyglądały zupełnie inaczej, niż te, które obserwować możemy dzisiaj.

Przenieśmy się zatem do drugiej połowy XIX wieku?

Historia kasy fiskalnej, jak i wielu innych przedmiotów, jest odrobinę zabawna i zaskakująca.

Ale po kolei!

James Jakob Ritty to wynalazca kasy fiskalnej. Warto jednak podkreślić, że zanim stał się ?wynalazcą?, był po prostu właścicielem kilku barów. Legenda głosi, że Ritty nie do końca ufał swoim pracownikom, dlatego głowił się jak mógł, żeby wymyślić urządzenie, które pozwoli mu na większą dozę zaufania. A, że jak powszechnie wiadomo, potrzeba jest matką wynalazków, nie trzeba było długo czekać.

Nieprzekupny Kasjer

Bo tak Ritty nazwał swój wynalazek, było znacznie mniej skomplikowane, niż dzisiejsze kasy fiskalne. Cała magia tegoż sprzętu polegała na zamontowaniu doń głośnego dzwonka, informującego o otwieraniu kasy i nawiązywaniu transakcji. Wtedy to szef – a w tym przypadku Ritty – mógł przyjść na miejsce i osobiście obserwować jej przebieg.

Opatentowany pomysł

W roku 1879 Ritty opatentował swój wynalazek i wpadł na pomysł założenia niewielkiej firmy produkującej kasy fiskalne. Musimy pamiętać, że był on jednocześnie właścicielem kilku barów, toteż na dłuższą metę zwyczajnie nie podołał. Oddał więc swój patent w ręce niejakiego Jacobowi H. Eckertowi. Ten z kolei, najwyraźniej nie mając pomysłu na biznes, odsprzedał patent Johnowi H. Pattersonowi, właścicielowi kilku sklepów.

National Cash Register

Nieprzekupny Kasjer zyskał nagle nieco poważniejszą nazwę, zaś sam Patterson przystąpił do spraw biznesowych. Zatrudnił on pracowników, którzy, chodząc po różnych sklepach, mieli za zadanie przekonywać właścicieli o niezawodności kas fiskalnych. Możemy tu właściwie mówić o pierwotnej formie reklamy!

 

Pomysł się obronił

            W latach 1888-1895 sprzedano ponad 100 kas fiskalnych. Wynik ten oscylował w okolicy dobrego, gdyż urządzenia te pierwotnie były naprawdę drogie.

 

            Patterson stał się twórcą naprawdę przyzwoitego biznesu. Pozostaje jednak się zastanowić – jak na kasy fiskalne zareagowali kasjerzy?